Ponad dwa miesiące temu, dnia 3 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie w sprawie frankowiczów odpowiadając na pytania prejudycjalne Sądu Okręgowego w Warszawie, przed którym toczy się jedna ze spraw przeciwko bankowi.
Orzeczenie to stanowi bardzo ważny etap prawny na drodze dochodzenia przez frankowiczów swoich praw przed sądem, a związanych z umowami kredytowymi, które zawierają tak zwane niedozwolone klauzule umowne.
Ostatnio pojawiło się bardzo wiele komentarzy i to zarówno ze strony ekspertów bankowych szacujących potencjalne ryzyka dla sektora bankowego jak i prawników reprezentujących frankowiczów. Wszyscy są jednak zgodni, że należy spodziewać się większej ilości pozwów w tych sprawach.
Czy polskie sądy zaleje fala powództw frankowiczów? Przysłuchując się dyskusji publicznej w ostatnich tygodniach wydaje się to być bardzo prawdopodobny scenariusz. Czy możliwe są jednak inne rozwiązania tej sytuacji? Czy rozwiązaniem problemu umów frankowych zawierających klauzule abuzywne mogłyby być masowe ugody frankowiczów z bankami?
Przyjrzyjmy się takiemu scenariuszowi.
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę, iż przeciętny czas trwania procesu frankowego to grubo ponad dwa lata w pierwszej instancji. Gdyby którakolwiek ze stron chciała apelować od wyroku pierwszej instancji, do tego czasu należy doliczyć kolejne kilkanaście miesięcy.
Nie bez znaczenia jednak jest fakt, iż 7 listopada br. weszły w życie znowelizowane przepisy procedury cywilnej, które przeformułowują polski proces cywilny. Zapewne sądy będą potrzebować trochę czasu aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości proceduralnej, która przewiduje kilka istotnych nowości, co będzie niezwykle ważne. Nowości te mają bowiem przyczynić się między innymi do szybszego rozpatrywania spraw.
Paradoksalnie jednak może okazać się, że aby przepisy osiągnęły swój cel będą wymagane między innymi szkolenia sędziów związane z umiejętnościami mediacyjnymi tj. takim moderowaniem dyskusji pomiędzy stronami sporu na jego wstępnym etapie (tu w ramach tzw. posiedzenia przygotowawczego) aby strony osiągnęły – zakładane przez autorów nowelizacji – porozumienie. Ma to związek z wprowadzeniem zupełnie na nowo skrojonego elementu proceduralnego, wspomnianego powyżej posiedzenia przygotowawczego, które ma poprzedzać postępowanie sądowe i które w zamierzeniu nowelizacji ma zmierzać m.in. do polubownego rozwiązania sporu.
Wydaje się, że ta instytucja może być dobrym narzędziem także w sprawach frankowiczów, gdyż na tym wstępnym etapie sędzia będzie mógł po zapoznaniu się ze stanowiskami stron oszacować przewidywany czas trwania procesu i – jak chcą autorzy nowelizacji – wskazać potencjalny kierunek orzekania. Jest to moment, w którym sędzia będzie mógł nakłaniać strony do zawarcia porozumienia.
W sytuacji gdyby strony potrzebowały więcej czasu na negocjacje sędzia – podobnie jak ma to miejsce dotychczas – może skierować strony do mediacji. Wydaje się że rozwiązywanie poszczególnych spraw frankowiczów w drodze ugody jest bardzo dobrym rozwiązaniem i to dla obu stron sporu.
Z jednej strony bowiem konsument pozywający bank ma możliwość szybszego zakończenia sporu i ewentualnego uwolnienia się od kredytu frankowego obarczonego ryzykiem kursowym i zawierającego niedozwolone klauzule. Z drugiej strony bank będzie mógł w sposób bardzo aktywny zmitygować ryzyko związane z umową zawierającą niedozwolone klauzule umowne i trwającym procesem sądowym.
Co istotne strony w ramach takich negocjacji ugodowych mogą postanowić o aneksowaniu umowy zastępując nieważne klauzule umowne ewentualnymi klauzulami ważnymi lub też w taki sposób ukształtować łączący ich stosunek prawny aby przy założeniu unieważnienia umowy kredytowej ewentualnie zawrzeć nową umowę, która służyłaby celom refinansowania kredytu.
Także poufność mediacji czy też negocjacji ugodowych wydaje się być ogromną zaletą dla banku dbającego o swoją reputację i relacje z klientami.
W Polsce istnieje kilka ośrodków mediacyjnych, które mają bardzo dobrą praktykę związaną z rozwiązywaniem sporów gospodarczych w tym pomiędzy instytucjami finansowymi a konsumentami. Wystarczy wspomnieć Międzynarodowe Centrum Mediacji (www.mcm.org.pl) powstałe przy bilateralnych izbach handlowych działających w Polsce czy też centrum mediacji przy Komisji Nadzoru Finansowego.
Wydaje się że obydwie te instytucje mogą być doskonałą platformą dla ugodowego zakończenia sporów pomiędzy bankami a konsumentami.
***
Na pewno zainteresuje Cię również:
- Jak rozwiązywać spory z sektorem publicznym >>
- Umowa dowodowa – nowe narzędzie prawne dla przedsiębiorców >>
- Umowa możliwa już na etapie przygotowawczym >>
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }